top of page
Zdjęcie autoraSP2

Sudety : Rudawy Janowickie-Przesieka- Chojnik-Szklarska Poręba -Adrspach



Od 15 do 17 maja 2024 roku uczniowie z klas 4,6 oraz 7a i 7b miały przyjemność uczestniczyć w trzydniowej wycieczce w Sudety.


Po 9 h jazdy dotarliśmy w Rudawy Janowickie.

Z Janowic Wielkich wyruszyliśmy pieszo do zamku Bolczów. Na miejscu obejrzeliśmy ruiny zamku oraz podziwialiśmy krajobraz, jaki roztaczał się z platformy widokowej. Na trasie do Przełęczy Karpnickiej obserwowaliśmy formy skalne „Skalny Most”, „Strażnica”, „Skalne Bramy”. A po odpoczynku wyruszyliśmy jeszcze do schroniska „Szwajcarka” gdzie podziwialiśmy piękny budynek, który jak nazwa wskazuje przypomina domy w szwajcarskich Alpach. Roztaczał się stamtąd piękny widok na pobliską dolinę. Był tam czas na posilenie się, pamiątkowe zdjęcia oraz zakup pamiątek. Na koniec wspięliśmy się jeszcze na punkt widokowy z którego przepiękna pogoda umożliwiła nam obserwowanie panoramy Sudetów oraz pobliskiego Sokolika.


Zmęczeni dotarliśmy na nocleg, a po obiadokolacji i odpoczynku wieczorem wyruszyliśmy jeszcze na spacer po Przesiece, aby podziwiać mierzący 10 metrów zjawiskowy Wodospad Podgórnej oraz Kaskady Mai. Wodospad ten bez wątpienia jest jedną z największych atrakcji Karkonoszy, położony jest na wysokości 547 m n.p.m.


Następnego dnia wraz z bardzo miłą Panią Elżbietą – przewodnikiem sudeckim, wyszliśmy na najciekawszą chyba, a na pewno najpopularniejszą trasą turystyczną w okolicy na zamek Chojnik. W Zachełmiu mijaliśmy dom L. Różyckiego-polskiego kompozytora. Na trasie odpoczęliśmy w miejscu zwanym "Żelaznym Mostkiem" (gdzie faktyczne jest żelazny mostek) aby idąc dalej lekko w górę na kolejnym rozwidleniu dojść do Przełęczy Żarskiej. To właśnie tutaj rozpoczęło się przejście przez malowniczą Piekielną Dolinę.Samo wejście na zamek od tej strony było forsowne (kamienne schody), ale za to najatrakcyjniejsze. Schody otoczone są kamiennym urwiskiem porośniętym gdzieniegdzie sosnami. W tym miejscu podzieliliśmy się i część z nas wybrała trasę dłuższą. Po drodze zatrzymaliśmy się przed okazałą grupą skalną Zbójeckie Skały, gdzie znajduje się około 20-metrowa, dosyć wąska jaskinia szczelinowa, zakończona 3-metrowym pionowym kominem. To słynny Dziurawy Kamień, najdłuższa tego typu jaskinia w Karkonoszach. Każdy z nas choć na chwilę poczuł się tu jak prawdziwy grotołaz.Wewnątrz mimo ciemności humor nas nie opuszczał.


Obie grupy dotarły na średniowieczną warownię - Zamek Chojnik, wznoszącą się na wysokości 627 m n.p.m., położona na skalistym wzgórzu. Panorama z wieży zamkowej z pewnością warta była kropel potu, wylanych podczas stromego podejścia.

Tego dnia jeszcze późnym wieczorem zwiedziliśmy piękny Wodospad Szklarki w Szklarskiej Porębie. Jest to drugi co do wielkości wodospad w polskich Karkonoszach – jego wysokość wynosi 13 m. Przy samym wodospadzie znajduje się schronisko „Kochanówka”. Następnie udaliśmy się na niesamowity punkt widokowy pozwalający podziwiać wspaniałą panoramę Karkonoszy i miasto - zakręt śmierci bo o nim mowa jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych, położony na wysokości 775 m n.p.m. bardzo ostry i niebezpieczny zakręt, którego droga zatacza łuk prawie 180° a sam zakręt ma 440 m długości.


Ostatnią atrakcją dnia był nocny spacer po Szklarskiej Porębie z lampami naftowymi , gdzie zwiedziliśmy min. sztolnie starej kopalni pirytu z XVII wieku .


Ostatniego dnia wycieczki, braliśmy udział w wycieczce zagranicznej – Skalne miasto Adrspach - w czeskim Parku Narodowym Adršpašskoteplické skály - północny kraniec Gór Stołowych. Adrspach jest unikatowym na skalę światową rezerwatem, w którym wędrowaliśmy w labiryncie ścieżek wytyczonych pomiędzy majestatycznymi, stromo wznoszącymi się skałami. Podziwialiśmy m.in. wodospad rzeki Metuje (19 m),zeszliśmy do małego wodospadu i przeszliśmy do najwyższej skały w Adrspach, której wysokość przekracza 100 metrów wysokości.

Jest to kilkukilometrowa trasę zapierająca dech w piersiach.Na koniec był czas na zakup pamiątek.


Cali przemoczeni ale szczęśliwi przebraliśmy się min. w autobusie , i wyruszyliśmy w drogę powrotną.


Po drodze świętowaliśmy (już czwartego dnia ) urodziny Zuzi.

Wszyscy uczestnicy zgadzają się, że wyjazd był bardzo udany.

Wróciliśmy do domu ubogaceni w nową wiedzę, choć trochę zmęczeni.


Galeria zdjęć:



84 wyświetlenia0 komentarzy

Comments


Commenting has been turned off.
bottom of page